POWER PONIEDZIAŁEK — krótkie wideo z Kamilą Rowińską, w którym radzi, jakie działania podjąć, aby przetrwać w czasie kryzysu.
Zobacz najnowszy odcinek z cyklu POWER PONIEDZIAŁEK >> 5 wskazówek jak przetrwać kryzys << i zainspiruj się. Udostępnij go dalej oraz podziel się swoimi pomysłami (wnioskami) w komentarzu!
Jak przetrwać kryzys ekonomiczny i zmienić nawyki finansowe?
„Nadchodzą ciężkie czasy” – mówią. Tak jakby kiedykolwiek ogłaszano nadejście czasów lekkich i przyjemnych. Tak czy inaczej, w świecie finansów po latach względnego spokoju nadszedł okres wielkich turbulencji i ogromnej zmienności. Słyszymy o podwyżkach cen prądu, wody czy artykułów spożywczych, a jednocześnie nasze dochody nie wzrastają.
Kryzys dotyka nas wszystkich, każdej rodziny, choć w różnym stopniu. Jeśli obecny gospodarczy dołek wykorzystasz do tego, by zmienić swoje nawyki finansowe, następnym razem będzie ci łatwiej. Jest to bowiem coś naturalnego, co przejawia się w gospodarce i przeplata z latami, które są bardziej pomyślne. Mając świadomość, że nie jest to pierwszy i nie ostatni kryzys finansowy w historii, możemy się do tego odpowiednio przygotować.
Zastanawiasz się co możesz zrobić? Czy są jakieś sposoby, aby ograniczyć wydatki?
Pamiętaj! Im szybciej zareagujesz tym lepiej dla Twojego budżetu domowego.
W tym odcinku opowiadam:
– o tym, jak przetrwać kryzys finansowy;
– co możesz zrobić, aby więcej zarabiać;
– jak kryzys wpłynął na obroty mojej firmy;
– czy da się wzbogacić się w czasie kryzysu;
– gdzie szukać oszczędności.
Warren Buffett powiedział kiedyś, że „Jeśli kupujesz rzeczy, których nie potrzebujesz, wkrótce zaczniesz sprzedawać rzeczy, których potrzebujesz.”
Zobacz wideo i poznaj, 5 wskazówek jak przetrwać kryzys, dzięki którym stworzysz plan działania i jeszcze lepiej zaplanujesz swój budżet domowy.
Zwiększasz szansę na zapewnienie sobie i swoim bliskim bezpieczeństwa. Zacznij działać już teraz!
Zobacz więcej materiałów o planowaniu i zarządzaniu budżetem domowym:
-
mini kurs „Budżet domowy – planowanie i zarządzanie„, który znajdziesz TUTAJ;
-
książce „Kobieta Niezależna„, więcej szczegółów znajdziesz TU;
-
szkoleniu”Kobieta Niezależna„. Zobacz dostępne terminy TUTAJ;
-
kursie „Kobieta Niezależna„. Zapisz się klikając TU;
-
konferencji „Gdzie Ci uciekają pieniądze„. Link do wystąpienia znajdziesz TUTAJ;
-
POWER PONIEDZIAŁEK #34 „7 sposobów na kryzys ?”– wideo znajdziesz TU;
-
POWER PONIEDZIAŁEK #112 „Jak planować budżet?” – kliknij i zobacz TUTAJ;
-
LIVE „Jak utrzymać i rozwinąć biznes w czasach kryzysu?” z Marcinem Kokoszką – nagranie znajdziesz TU.
Zapraszam Cię do zobaczenia dzisiejszego odcinka lub odsłuchania podcastu:
POWER PONIEDZIAŁEK — TO MOŻE CI POMÓC:
PLAYLISTA WSZYSTKICH POWER PONIEDZIAŁKÓW ▶ KLIKNIJ TUTAJ ◀
ZOBACZ POWER PONIEDZIAŁEK „CO WŁYWA NA MOJĄ SKUTECZNOŚĆ?” ▶ KLIKNIJ TUTAJ ◀
POZNAJ SKUTECZNE NARZĘDZIA DO PLANOWANIA ▶KLIKNIJ TUTAJ ◀
ABY NIE OMIJAŁY CIĘ KOLEJNE NAGRANIA
SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ NA YouTube
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie. Zamierzam z lepszym skutkiem praktykować wdzięczność , realizować cele. Z otoczenia wyeliminowałam juz osoby toksyczne i nie przejmuje się opiniami innych. Staram się zawsze myślec pozytywnie ale jestem w zyciu teraz na takim etapie że nie wiem co dalej. Mam dorosłe dzieci, stabilna pracę. Ale czuje pustke, szukam więc nowego pomysłu na siebie. Może udzial w tym wyzwaniu da mi jakiegoś kopa i coś nowego fajnego pojawi się na horyzoncie.
“Nie wypuszczę tego szkolenia. Jest za słabe. Tamta O., E., czy “Jot”, już o tym mówiła”. “ Tamta to dopiero wrzuciła reels, wycofuję się”. “Jak można tak mówić? Co za brak kompetencji” . To tylko niektóre myśli, które ujarzmiam w tym Wyzwaniu, wdrażając wskazówkę 2 i 4. Ograniczyłam obserwowanie kont na IG, które bezmyślnie przeglądam, porównując się, marnując przy tym czas, ale nie robiąc nic, co pozwoliłoby mi realizować siebie. Mniej demotywujących treści to mniejszy bałagan w głowie i większa przestrzeń do działania;). Coraz bardziej uświadamiam sobie, że to “podglądanie” innych nie jest moją motywacją, jak zakładałam, ale czymś, co mnie stopuje… Postanowiłam zatem wrócić do Planera Kobiety Niezależnej i zapisanych tam rok temu notatek, przemyśleń, planów. Poszłam za radą Kamili i porównałam się do siebie z tamtego czasu. Widzę, gdzie byłam, jak duży progres zrobiłam, jakie nawyki udało mi się wprowadzić i kontynuować, zobaczyłam,gdzie jestem teraz. I…Łał! Jedna prosta rada przypomniała mi, jak ważny jest czas na refleksję i analizę.
Uświadomiłam sobie, ile świetnych rzeczy zrobiłam:
Od ponad roku wstaję codziennie o 5:00, aby mieć czas dla siebie i realizować swoje pomysły zawodowe.
Ukończyłam Wyzwanie Fundacji Kobieta Niezależna i wzięłam udział w Gali Finiszerów.
Przebiegłam Półmaraton.
Pokonałam strach przed oceną innych.
Nagrałam kurs online, ogarniając przy tym wszystkie techniczne kwestie.
Regularnie ćwiczę w domu, biegam.
Trwam w postanowieniu zdrowego odżywiania.
Wróciłam do formy po ciążach.
Pracuję, dzięki czemu buduję niezależność finansową. A chciałabym w tym być masterem;)
Zapisałam się na szkolenie Kobieta Niezależna w Rzeszowie.
Wiem, że za rok, też chcę doświadczyć tego “łał!”, patrząc jedynie na siebie i progres, jaki zrobiłam, z takim zapleczem i możliwościami, jakie posiadam.
Teraz, gdy to piszę, widzę jak wielki krok udało mi się zrobić. Nakręcają mnie słowa Kamili: “ Przestań marzyć o sukcesie. Zacznij na niego pracować”. Gdy czasem nie chce mi się wstać, przypominam sobie, że to właśnie tę cenę chcę płacić za swój rozwój, sukces. Wiem, jak wiele pracy jeszcze przede mną, ale chcę się rozwijać, świadomie przeżyć życie, z poczuciem satysfakcji. Kamila wielka w tym Twoja zasługa. 🙂 Dziękuję.
A skoro jesteśmy przy podziękowaniach:) Udało mi się wdrożyć poranną i wieczorną sesję wdzięczności. Na nowo wyrabiam w sobie nawyk zapisywania tego, za co dziękuję. Wyrażenie wdzięczności pomogło mi dostrzec, ile wspaniałych rzeczy spotyka mnie w życiu, ile mam, co udało mi się osiągnąć, a co po prostu każdego dnia otrzymuję za darmo- śpiew ptaków, piękne wschody i zachody słońca, power poniedziałki Kamili :). Każdego dnia wieczorem dziękuję mojemu mężowi i dzieciom za jedną wybraną rzecz. I spotykam się z wielką wzajemnością, więc mamy rodzinne wieczorne sesje wdzięczności 🙂
Działam nadal ku większej niezależności. Jedziesz Bejbe!
“Nie wypuszczę tego szkolenia. Jest za słabe. Tamta O., E., czy “Jot”, już o tym mówiła”. “ Tamta to dopiero wrzuciła reels, wycofuję się”. “Jak można tak mówić? Co za brak kompetencji” . To tylko niektóre myśli, które ujarzmiam w tym Wyzwaniu, wdrażając wskazówkę 2 i 4. Ograniczyłam obserwowanie kont na IG, które bezmyślnie przeglądam, porównując się, marnując przy tym czas, ale nie robiąc nic, co pozwoliłoby mi realizować siebie. Mniej demotywujących treści to mniejszy bałagan w głowie i większa przestrzeń do działania;). Coraz bardziej uświadamiam sobie, że to „podglądanie” innych nie jest moją motywacją, jak zakładałam, ale czymś, co mnie stopuje… Postanowiłam zatem wrócić do Planera Kobiety Niezależnej i zapisanych tam rok temu notatek, przemyśleń, planów. Poszłam za radą Kamili i porównałam się do siebie z tamtego czasu. Widzę, gdzie byłam, jak duży progres zrobiłam, jakie nawyki udało mi się wprowadzić i kontynuować, zobaczyłam,gdzie jestem teraz. I…Łał! Jedna prosta rada przypomniała mi, jak ważny jest czas na refleksję i analizę.
Uświadomiłam sobie, ile świetnych rzeczy zrobiłam:
Od ponad roku wstaję codziennie o 5:00, aby mieć czas dla siebie i realizować swoje pomysły zawodowe.
Ukończyłam Wyzwanie Fundacji Kobieta Niezależna i wzięłam udział w Gali Finiszerów.
Przebiegłam Półmaraton.
Pokonałam strach przed oceną innych.
Nagrałam kurs online, ogarniając przy tym wszystkie techniczne kwestie.
Regularnie ćwiczę w domu, biegam.
Trwam w postanowieniu zdrowego odżywiania.
Wróciłam do formy po ciążach.
Pracuję, dzięki czemu buduję niezależność finansową. A chciałabym w tym być masterem;)
Zapisałam się na szkolenie Kobieta Niezależna w Rzeszowie.
Wiem, że za rok, też chcę doświadczyć tego „łał!”, patrząc jedynie na siebie i progres, jaki zrobiłam, z takim zapleczem i możliwościami, jakie posiadam.
Teraz, gdy to piszę, widzę jak wielki krok udało mi się zrobić. Nakręcają mnie słowa Kamili: “ Przestań marzyć o sukcesie. Zacznij na niego pracować”. Gdy czasem nie chce mi się wstać, przypominam sobie, że to właśnie tę cenę chcę płacić za swój rozwój, sukces. Wiem, jak wiele pracy jeszcze przede mną, ale chcę się rozwijać, świadomie przeżyć życie, z poczuciem satysfakcji. Kamila wielka w tym Twoja zasługa. 🙂 Dziękuję.
A skoro jesteśmy przy podziękowaniach:) Udało mi się wdrożyć poranną i wieczorną sesję wdzięczności. Na nowo wyrabiam w sobie nawyk zapisywania tego, za co dziękuję. Wyrażenie wdzięczności pomogło mi dostrzec, ile wspaniałych rzeczy spotyka mnie w życiu, ile mam, co udało mi się osiągnąć, a co po prostu każdego dnia otrzymuję za darmo- śpiew ptaków, piękne wschody i zachody słońca, power poniedziałki Kamili :). Każdego dnia wieczorem dziękuję mojemu mężowi i dzieciom za jedną wybraną rzecz. I spotykam się z wielką wzajemnością, więc mamy rodzinne wieczorne sesje wdzięczności 🙂
Działam nadal ku większej niezależności. Jedziesz Bejbe!
Cześć Kamila,
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1, 4 i 5.
Tak naprawdę wideo obejrzałam wczoraj pierwszy raz, a dziś drugi. Natomiast wskazówkę nr 4 realizuję już od dłuższego czasu, a wskazówkę nr 5
od 3 tygodni i to wtedy właśnie przerofmułowałam to, o czym mówisz we wskazówce nr 4 :). Film pt. „Jak osiągnąć szczęście? [WYZWANIE] POWER PONIEDZIAŁEK 142”, zmotywował mnie do tego, aby dołączyć do swojego życia jeszcze wskazówkę nr 1 i wziąć udział w Twoim wyzwaniu.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki nr 1, 2, 3 i 5.
W nagraniu świetnie ponownie nam pokazałaś motywującą drogę do spełniania swoich celów w postaci „5 kroków do sukcesu”.
Cieszę się, że ponownie trafiłam w odpowiednim momencie do Ciebie i mogę znów przemyśleć swoje dążenie do celu poprzez WYZWANIE. Moje kolejne z Twoich wyzwań, od kobiety asertywnej aż tu dziś.
Wdrażam wskazówki, o których mówisz w nagraniu, które są drogowskazami do spełnienia i dążenia do sukcesu.
1) Przeszłość. Zdecydowanie nie skupiać się na przeszłości albo jeśli już to przebić ją w dobra rzecz. Pogodnie jak zrobiłaś to Ty Kamilo. Każdy z nas ma różne doświadczenie z przeszłości, z którym sobie albo poradził i je przepracował albo tą drogą jest jeszcze przed nim. Ja ogromnie się cieszę, że ten punkt szybko sobie ułożyłam w głowie i od wielu lat skupiam się tylko na pozytywach. Dążę do rozwoju od wielu lat, zawsze wykształcenie było dla mnie kluczowe, więc przed sobą nie widziałam ograniczeń, skończyłam świetne studia na AGH, znalazłam mentorów, dzięki którym rozwijam swoje życie ku lepszemu. Zawsze chciałam pracować w pięknym miejscu, pracy która rozwija i zadowala. Patrząc z tego punktu widzenia zawsze trafiałam do pracy, którą sobie wymarzyłam. Czasem jedynie nie sprecyzowuję celów dokładnie np. w kwestii wynagrodzenia, wyceniania swojej pracy i nad tą kwestią muszę mocno pracować. Zawsze chcę pracę w pięknym miejscu, wśród książek, z dobrymi ludźmi, gdzie mogę się rozwijać. I tak zawsze się dzieje, jeszcze tylko muszę sprecyzować i umieć wyceniać swoją pracę i jestem na dobrej drodze. Na szczęście mam świadomość skąd się to bierze i wiem, że troszkę tę przeszłość jeszcze trzeba przepracować. Wierzę się siebie i mam wpływ na to gdzie i kiedy będę.
2) Praktykowanie wdzięczności – co raz częściej stosuje, bo wiem jakie to ważne i często trafiam na ludzi, którzy mówią jak ma to na nich dobry wpływ w ich życiu. Rozmawiam z synami i mężem o tym za co jesteśmy wdzięczni w danym dniu. Sama czasem też te rzeczy zapisuje, chociaż zdecydowanie nie regularnie i wiem, że chce nad tym pracować. Wiem, że większa częstotliwość praktykowania wdzięczności bądź też poranna rutyna uważności wraz z wdzięcznością daje wymierne korzyści. Nasz organizm, mózg potrzebuje tych dobrych emocji, abyśmy byli też dla siebie empatyczni, dobrzy. Ten punkt jest zdecydowanie do przepracowania i mocnego praktykowania. Wiem też, że w nim mogą pomóc dzienniki Kamili Rowinskiej, które już wiele razy chce mieć i jeszcze nie zakupiłam. Cieszę się jednak, że wiele lat temu trafiłam Kamilo na Ciebie i nawet na moje urodziny kilka lat temu od moich znajomych z pracy otrzymałam pierwszą książkę „Kobieta Niezależna”. Uwielbiam do niej nie raz wracać. Uważam, że każda kobieta dla siebie powinna być niezależna pod każdym względem, także finansowym. Bo jak pisała Kim Kiyosaki „pieniądze nie są najważniejsze, ale mają wpływ na wszystko co jest ważne”. Uwielbiam ten tekst, bo jest bardzo prawdziwy. Teraz mogę także zmienić te słowa na Pieniądze szczęście dają i mają wpływ na wszystko co jest ważne. Świetnie, że tak wiele kobiet chce uświadamiać inne kobiety, bo to niezwykle ważne. Teraz Joanna Przetakiewicz też stawia na kobiety i super, bo świetna z niej kobieta z zupełnie inna drogą, która przeszła. Wiemy jednak kto wiele lat pracował na świadomość kobiet. Ty Kamilo przeszkoliłaś tak ogromną ilość kobiet, że jesteś nr 1 w Polsce zdecydowanie!
Dziękuję ❤️ za to, w którym teraz miejscu jestem. Dziękuję za to, że trafiłam znów na WYZWANIE Kamili Rowińskiej. Jest to kolejne, w którym biorę udział. Zawsze inspirują do działania.
3) Wytyczanie swojego celu. Widzę każdego dnia jak jest to ważne. Pamiętam jak w mojej długoletniej pracy jak pani Prezes powiedziała że najczęściej ludzie chcą COŚ osiągnąć i dążą do tego, ale nie mają sprecyzowanych planów konkretnych, szczegółowych, nie wiedzą czego chcą i jest to najprawdziwsza z prawd. Ludzie i często ja sama widzę też to u siebie nie wyznaczają sobie konkretnego celu bo jest to naprawdę trudne. Chcemy coś osiągnąć jednak nie jesteśmy sami w stanie określić szczegółów celu, jak do niego dojść, czy faktycznie jesteśmy w stanie poświęcić i zrezygnować z kilku rzeczy i własnej strefy komfortu. Sama czasem się na tym łapię. Kamila świetnie pokazuje jak wyznaczać cele i jak sprecyzowane dają wymierne rezultaty. Tak wiele osób, które postawiły na szkolenia Kamili Rowińskiej (m.in. Ania z nagrania, Marta Ossolińska, Architekt Porządku, Beata z RBC i wiele innych świetnych osób) rozwijają się i są już o kilka stopni wyżej i bliżej celu albo już na szczycie. Konkretnie wytyczone w czasie cele będą nas popychały do działania. Wiele rzeczy w moich celach już wykonałam (mam własną firmę florystyczną, pracuje w pięknym miejscu, pełnym książek i możliwości realizacji i spełniam się). Jednak ze szkoleniami Kamili i wiarą w siebie można wykonać je szybciej i to gwarantuje nam Kamila wraz ze swoim super rozwojowym działem RBC.
5) Zadbaj o wspierające otoczenie. O tak!
To bardzo ważne. Zdecydowanie.
Myślę także, że swoją pozytywną postawą tych ludzi można również „motywować” i poniekąd „zmieniać” ich wibracje. Najważniejsze otoczenie to głównie rodziną, domownicy (mąż/żona/dzieci). Jeśli Wam na sobie zależy to będą pomocni, wspierający. Czasem jednak należy zwrócić się do terapeuty, psychologa by poprawić te relacje. Ja tak z mężem zrobiłam ? Dobrze też spotykać na swojej drodze świetnych, inspirujących i wspierających ludzi, którzy dają wiatr w skrzydła i żagle.
Zapraszam do wyzwania także moja siostrę, która po wielu latach braku pracy nad swoją niezależnością trochę zatraciła się i szczególnie jej jest zmiana w życiu potrzeba.
Zakończę jeszcze punktem nr 4, który na szczęście jest mi już zupełnie obcy. Zdecydowanie nie porównuję się do innych, bo wiem, że nic mi w życiu to nie pomogło. Jeśli już to myślę o tym jaką drogę mogli przejść ludzie, aby być w tym miejscu gdzie są. Bardziej inspirować się innymi w dążeniu do celu i osiąganiu sukcesu.
Dziękuję za to wyzwanie.
Dało mi na tę punkty wiele do przemyślenia.
Pozdrawiam serdecznie
Paulina Bobryk
Do Kamili, Zespołu RBC i Was wszystkich.
Wdrożyłam w swoje życie wszystkie wskazówki.
Zanim to zrobiłam, wysłuchałam 3 razy LIVE i założyłam zeszyt rozwoju. Dlaczego? Bo mój styl myślenia to BADACZ. Potrzebuję sprawdzić kilka razy, przeanalizować a na końcu podjąć najlepszą decyzję!
NO I CO?
1. ZAAKCEPTUJ SWOJĄ PRZESZŁOŚĆ.
Wzięłam wielką kartkę, narysowałam wielką krechę- linię życia. Obok niej chronologicznie zapisałam zdarzenia trudne, dramatyczne, traumatyczne, takie z którymi ciężko się pogodzić.
UWAGA CO ZROBIŁAM:
Powiedziałam sobie: TO NIE BYŁA MOJA WINA. NIE CHCE JUŻ TEGO WIĘCEJ. DOKŁADNIE WIEM TEŻ CZEGO CHCĘ. Wzięłam z kuchni garnek i w nim spaliłam tą kartkę. Otulając się ciepłymi myślami, poszłam dalej po to czego tak NAPRAWDĘ pragnę.
2. SESJE WDZIĘCZNOŚCI – zaraziłam 10-latkę (CELOWO!)
Założyłam kolejne 2 zeszyty i wtedy stała się magia!
Sama JA zaczęłam WIDZIEĆ i CZUĆ co mnie otacza. Już teraz wiem, że mam JUŻ teraz TAK DUŻO!
10-latka-moja własna, która nigdy przedtem tego nie robiła, rozczula mnie, szokuje i jest powodem do mojej pękającej dumy! Zagina mnie samą.
– „JESTEM WDZIĘCZNA ZA DOM”.
-„CHODZĘ I MAM 2 RĘCE”.
-„Jestem wdzięczna, że mam babcię”
-„Jestem wdzięczna, że mam pokój”
POKAŻCIE SWOIM DZIECIOM, ŻE ONE JUŻ TERAZ MAJĄ TAK DUŻO! <3
3. WYTYCZ CEL.
Wytyczyłam. Uwzględniłam to co mam każdego dnia jako samodzielna mama do zrobienia i jako osoba pracująca. Planuję swoje działania z kilkudniowym wyprzedzeniem. I to co mam do zrobienia, się dzieje!
4. PORÓWNYWANIE SIĘ DO INNYCH.
Pamiętam i powtarzam to sobie i porównuję się TYLKO do siebie z dnia poprzedniego!
wow! Okazało się, że jest POSTĘP! Że idę do przodu! Bo wczoraj nie umiałam jeszcze tego, co umiem już dziś!
5. ZADBAJ O WSPIERAJĄCE OTOCZENIE.
Zaczęłam już wcześniej. Skończyłam teraz,
Dokładnie widziałam kto ciągnie mnie za sobą do dołu, kto wywołuje u mnie negatywne emocje.
POZWOLIŁAM IM ODEJŚĆ Z MOJEJ GŁOWY. W NIEKTÓRYCH PRZYPADKACH TRZEBA BYŁO DAĆ KOPA W DUPĘ, BO INACZEJ NIE WYNIOSŁABY SIĘ TA OSOBA Z MOJEGO ŚWIATA.
I CO?
Mój świat jest CZYSTY i PRZEJRZYSTY.
Inspiruj się i mierz swoją miarą!
<3
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki ale na pewno musze zastosować się do wskazówki 2,3 oraz 4.
Dzień dobry!
Dołączam do wyzwania realizując wskazówki – wyznaczenie celu.
Jestem na zawodowym rozdrożu. I tak bardzo skupiłam się w ostatnich dwóch miesiącach na tym obszarze swojego życia, że zapomniałam, iż cele mogą, a właściwie powinny, dotyczyć wszystkich sfer życia. Wyciągnęłam zatem z szuflady przysypany szpargałami „Dziennik coachingowy” i w rytmie wypełniania kolejnych zapisków, określam i zapisuję to, ku czemu dążę. Sprawdzam, co już osiągnęłam, co zrobiłam tak jak chciałam, a w czym okazałam się być elastyczna i dopasowałam swoje sposoby na realizację celu, to tego co niezależne ode mnie.
Jak mi idzie? Dobrze jest widzieć, co się już ma za sobą, dobrze dostrzegać z czego wyrośliśmy i co już nie jest tak ważne, by nazywać to celem. To pierwsze refleksje.
Kolejne – to truizm, ale myślę, że powinny wybrzmieć. Cel to nie tylko zdanie wypisane na kartce. Cel to gotowość to dostrzegania tego, co nam sprzyja w realizacji zamierzenia i praca, czasami polegająca na przełamywaniu własnego lenistwa, nad tym, by dojść tam, gdzie się chce.
Jestem w drodze. Najlepszej, bo wiem, gdzie chcę dojść ?
Cześć Kamila.
Podejmuję wyzwanie. Pracuje nad wdrożeniem punktu nr 3 oraz powrót do praktykowania wdzięczności.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki nr 1-5. Zastanawiałam się nad każdą z nich przez dłuższy czas i każda jest warta zastowania w moim życiu. Zanim Cię poznałam, myślałam że niewiele w moim życiu może się zmienić, dopiero po spotkaniu z Tobą, szkoleniach, poznaniu zespołu RBC, społeczności wiem że wszystko może się zmienić a przede wszystkim to ja mam na to wpływ. Dziękuję.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 4.
Kamila co wdrażam zdecydowanie największe braki ma z wdzięcznością, wciąż chce więcej, idę do przodu ale nie o to raczej chodzi.
Biorę udział w wyzwaniu.
Będę jeszcze bardziej pracować nad punktem 3 i 5.
Cześć Kamila, podejmuje wyzwanie I zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki które wymieniłaś, z bardziej świeżą energią. Ponieważ jestem już tutaj dłużej, to znam i stosuje na bieżąco każdą z nich, ale motywujący kopniak z video dodał świeżości w ich stosowaniu. Czekam na kolejne nagrania, wtedy opiszę jak idzie moją historię.
Pozdrawiam Kasia
Cześć dołączam do wyzwania.
Cześć Kamila, oczywiście, że podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. To ciekawe, że akurat kiedy Cię potrzebuję to wpadasz na mojego maila z wyzwaniem. Dziękuję i do dzieła! ?
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki numer 1, 2, 3, 5:
Wskazówka nr 1: „Zaakceptuj swoją przeszłość”.
Z pomocą psychologów, książek oraz dobrych ludzi, którzy zaczęli mnie otaczać zaczęłam uczyć się akceptować swoją przeszłość i nadal to robię – czyli uczyć się akceptować, to co nie wyszło, to co było złym doświadczeniem (na który nie miałam wpływu) – jak na przykład choroba i śmierć mojej siostry bliźniaczki oraz mój stan zdrowia i walka z chorobą, z którą żyję do dziś, przez co miałam problemy w szkole z rówieśnikami, nawet z nauczycielami, bo mnie nie akceptowano – taką jaką byłam. A oceniano mnie pod kątem choroby – że nic nie potrafię, że jestem nie wartościowa, że nie mam poczucia humoru… Co nie było prawdą, bo nikt nie chciał tak naprawdę mnie poznać, bo nie mieli odwagi, by się wyłamać i pokazać, że można komuś podać rękę i z nim po prostu rozmawiać…
Wskazówka nr 2: „Projektuj wdzięczność”.
Od jakiegoś czasu, od ok. miesiąca przed zaśnięciem zamykam oczy i dziękuję za kilka rzeczy, sytuacji, chwil, które miały miejsce w moim życiu i są dla mnie bardzo istotne, ponieważ budują mnie i motywują do życia, do działania, do tego by myśleć pozytywnie i widzieć szklankę do połowy pełną, a nie do połowy pustą. Dlatego jestem wdzięczna za moja inteligencję emocjonalną, za wiedzę, za dojrzałość mimo młodego wieku, za doświadczenie życiowe, za odwagę, za pomysłowość, za upór, za poczucie humoru, za to że wychowałam się mając pełny dom (rodzeństwo, rodzice), za to, że miałam odwagę wyjechać sama z małego miasta w województwie podkarpackim do stolicy. Za to, że ukończyłam wymarzone studia na Uniwersytecie Warszawskim, za to że mam pracę i dzięki niej stać mnie na opłatę stancji oraz, że dzięki pracy mogę spełniać swoje marzenia odnośnie podróżowania po Polsce, którą kocham i doceniam. Jestem wdzięczna za to, że stać mnie na wykup leków oraz na środek ortopedyczny, który jest mi potrzebny do codziennego funkcjonowania. Jestem wdzięczna za znajomych jakich mam wkoło, którzy mnie lubią, szanują i akceptują mnie taką jaka jestem. Jestem wdzięczna, że mieszkam w kraju w którym są cztery pory roku, za to, że są lasy, parki, jeziora, góry i morze oraz pustynię.
Wskazówka nr 3: „Wytycz swój cel”.
Moje cele to:
– Zgrabniejsza i zdrowsza sylwetka (przez regularne ćwiczenia oraz odpowiednie żywienie),
– Podróże po Polsce („wizyta” w 3 województwach, w których jeszcze nie byłam),
– Cel zawodowy – przedłużenie umowy z okresu próbnego na okres 12 miesięcy,
– Nauka pływania,
– Zrobienie prawa jazdy.
Wskazówka nr 5: „Zadbaj o wspierające otoczenie”.
Tak jak napisałam wyżej – „Jestem wdzięczna za znajomych jakich mam wkoło, którzy mnie lubią, szanują i akceptują mnie taką jaka jestem”. Kilka lat temu zauważyłam, że jestem dla swoich znajomych, głównie koleżanek psychologiem, „bankomatem”, „opiekunką”, „koleżanką-dobrą radą”, a niestety to nie wracało do mnie, gdy to ja miałam problemy na wielu płaszczyznach – od braku pracy, po szukanie nowego miejsca zamieszkania, czy jak byłam unieruchomiona przez kilka miesięcy, mając nogę w gibsie. W ubiegłym roku po przeczytaniu m.in. takich książek jak: „Kobieta Niezależna”, „Kobieta Asertywna”, „Radykalne Wybaczanie”, „Potęga Podświadomości”, poczułam, że czas postawić na „SIEBIE – NA MAGDALENĘ” – zaczęłam mieć odwagę „ucinać” pewne relacje, które mnie nie budowały, lecz dołowały. Pomyślałam, że czas konkretnie zmienić ludzi wkoło i iść do przodu, nie oglądając się za siebie i nie brać pod uwagę ich komentarzy oraz ocen. Teraz jest mi znacznie lepiej i łatwej, bo wiem jak dużo jestem warta dla samej siebie, za co jestem wdzięczna, że w końcu to zauważyłam.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki numer 1, 2, 3, 5:
Wskazówka nr 1: „Zaakceptuj swoją przeszłość”.
Z pomocą psychologów, książek oraz dobrych ludzi, którzy zaczęli mnie otaczać zaczęłam uczyć się akceptować swoją przeszłość i nadal to robię – czyli uczyć się akceptować, to co nie wyszło, to co było złym doświadczeniem (na który nie miałam wpływu) – jak na przykład choroba i śmierć mojej siostry bliźniaczki oraz mój stan zdrowia i walka z chorobą, z którą żyję do dziś, przez co miałam problemy w szkole z rówieśnikami, nawet z nauczycielami, bo mnie nie akceptowano – taką jaką byłam. A oceniano mnie pod kątem choroby – że nic nie potrafię, że jestem nie wartościowa, że nie mam poczucia humoru… Co nie było prawdą, bo nikt nie chciał tak naprawdę mnie poznać, bo nie mieli odwagi, by się wyłamać i pokazać, że można komuś podać rękę i z nim po prostu rozmawiać…
Wskazówka nr 2: „Projektuj wdzięczność”.
Od jakiegoś czasu, od ok. miesiąca przed zaśnięciem zamykam oczy i dziękuję za kilka rzeczy, sytuacji, chwil, które miały miejsce w moim życiu i są dla mnie bardzo istotne, ponieważ budują mnie i motywują do życia, do działania, do tego by myśleć pozytywnie i widzieć szklankę do połowy pełną, a nie do połowy pustą. Dlatego jestem wdzięczna za moja inteligencję emocjonalną, za wiedzę, za dojrzałość mimo młodego wieku, za doświadczenie życiowe, za odwagę, za pomysłowość, za upór, za poczucie humoru, za to że wychowałam się mając pełny dom (rodzeństwo, rodzice), za to, że miałam odwagę wyjechać sama z małego miasta w województwie podkarpackim do stolicy. Za to, że ukończyłam wymarzone studia na Uniwersytecie Warszawskim, za to że mam pracę i dzięki niej stać mnie na opłatę stancji oraz, że dzięki pracy mogę spełniać swoje marzenia odnośnie podróżowania po Polsce, którą kocham i doceniam. Jestem wdzięczna za to, że stać mnie na wykup leków oraz na środek ortopedyczny, który jest mi potrzebny do codziennego funkcjonowania. Jestem wdzięczna za znajomych jakich mam wkoło, którzy mnie lubią, szanują i akceptują mnie taką jaka jestem. Jestem wdzięczna, że mieszkam w kraju w którym są cztery pory roku, za to, że są lasy, parki, jeziora, góry i morze oraz pustynię.
Wskazówka nr 3: „Wytycz swój cel”.
Moje cele to:
– Zgrabniejsza i zdrowsza sylwetka (przez regularne ćwiczenia oraz odpowiednie żywienie),
– Podróże po Polsce („wizyta” w 3 województwach, w których jeszcze nie byłam),
– Cel zawodowy – przedłużenie umowy z okresu próbnego na okres 12 miesięcy,
– Nauka pływania,
– Zrobienie prawa jazdy.
Wskazówka nr 5: „Zadbaj o wspierające otoczenie”.
Tak jak napisałam wyżej – „Jestem wdzięczna za znajomych jakich mam wkoło, którzy mnie lubią, szanują i akceptują mnie taką jaka jestem”. Kilka lat temu zauważyłam, że jestem dla swoich znajomych, głównie koleżanek psychologiem, „bankomatem”, „opiekunką”, „koleżanką-dobrą radą”, a niestety to nie wracało do mnie, gdy to ja miałam problemy na wielu płaszczyznach – od braku pracy, po szukanie nowego miejsca zamieszkania, czy jak byłam unieruchomiona przez kilka miesięcy, mając nogę w gibsie. W ubiegłym roku po przeczytaniu m.in. takich książek jak: „Kobieta Niezależna”, „Kobieta Asertywna”, „Radykalne Wybaczanie”, „Potęga Podświadomości”, poczułam, że czas postawić na „SIEBIE – NA MAGDALENĘ” – zaczęłam mieć odwagę „ucinać” pewne relacje, które mnie nie budowały, lecz dołowały. Pomyślałam, że czas konkretnie zmienić ludzi wkoło i iść do przodu, nie oglądając się za siebie i nie brać pod uwagę ich komentarzy oraz ocen. Teraz jest mi znacznie lepiej i łatwej, bo wiem jak dużo jestem warta dla samej siebie, za co jestem wdzięczna, że w końcu to zauważyłam ❤
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę numer 5.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3
Witam Kamilo, witajcie wszyscy z zespołu RBC 🙂
Piszę do was z podróży, najtrudniejszej podróży w życiu, ale wiem od tych którzy ją maja za sobą że jest najpiękniejszą wyprawą jaką możemy przeżyć. Czy wyjadę daleko ? Mam nadzieję że tak. Na dzień dzisiejszy zabieram ze sobą 5 najpotrzebniejszych walizek, Spis niezbędnego ekwipunku otrzymałam od Kamili Rowińskiej w poniedziałek. Wiem, też od niej – wykwalifikowanej podróżniczki – że w trakcie tej drogi będzie mi potrzebne jeszcze coś, ale na dzień dzisiejszy wystarczy mi te 5 walizek. Nie zostawiam mojej czwórki dzieci, męża i 2 psów. Nie. Oni mi będą towarzyszyć, nie będzie łatwo, ale wiem że będzie warto. mam ochotę napisać wam,że MAM DOŚĆ…MAM DOŚĆ….Ale nie napiszę, Monika – ofiara wsiadła do innego autokaru, a Ja lecę z najlepszą ekipą – moją rodziną, z cudownym personelem – zespół RBC i najlepszym pilotem- Tobą Kamilo odrzutowcem – otwartym sercem.
Wszystkie walizki, które zabieram leżały długo rozgrzebane w moim domu. Teraz zabieram je ze sobą i rozpoczynam podróż. Moi drodzy podejmuję wyzwanie tez podróży.
POZDRAWIAM SERDECZNIE Z LOTNISKA
MONIKA ZAWADZKA
Witam Kamilo, witajcie wszyscy z zespołu RBC 🙂
Piszę do was z podróży, najtrudniejszej podróży w życiu, ale wiem od tych którzy ją maja za sobą że jest najpiękniejszą wyprawą jaką możemy przeżyć. Czy wyjadę daleko ? Mam nadzieję że tak. Na dzień dzisiejszy zabieram ze sobą 5 najpotrzebniejszych walizek, Spis niezbędnego ekwipunku otrzymałam od Kamili Rowińskiej w poniedziałek. Wiem, też od niej – wykwalifikowanej podróżniczki – że w trakcie tej drogi będzie mi potrzebne jeszcze coś, ale na dzień dzisiejszy wystarczy mi te 5 walizek. Nie zostawiam mojej czwórki dzieci, męża i 2 psów. Nie. Oni mi będą towarzyszyć, nie będzie łatwo, ale wiem że będzie warto. mam ochotę napisać wam,że MAM DOŚĆ…MAM DOŚĆ….Ale nie napiszę, Monika – ofiara wsiadła do innego autokaru, a Ja lecę z najlepszą ekipą – moją rodziną, z cudownym personelem – zespół RBC i najlepszym pilotem- Tobą Kamilo odrzutowcem – otwartym sercem.
Wszystkie walizki, które zabieram leżały długo rozgrzebane w moim domu. Teraz zabieram je ze sobą i rozpoczynam podróż. Moi drodzy podejmuję wyzwanie tez podróży.
POZDRAWIAM SERDECZNIE Z LOTNISKA
MONIKA ZAWADZKA
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie! Wdrażam wskazówki, 2, 3, 4, 5 🙂
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki 1,2,3,4 i 5 😀 Czas na zmiany
Cześć Kamila, jestem z Twoimi materiałami już jakiś czas i podejmuję wyzwanie. Zamierzam wdrożyć punkt 1 ( dla mnie najtrudniejszy) i punkt 2.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3. Całkiem nieźle mi idzie w życiu na wielu płaszczyznach, jednak doszłam do momentu, w którym mam większą potrzebę ustrukturyzowania bieżących działań, tak mogły realnie pomóc w realizacji wytyczonego dobrze sprecyzowanego celu.
Nie jest to dla mnie łatwe, gdyż wiąże się to ze swego rodzajem presji, którą narzucam sama sobie, jednak myślę, że właśnie dlatego jest potrzebne, by nadać kierunek moim działaniom.
Dziękuję za cenne wskazówki.
Wszystkie dobrego,
Katarzyna
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 5
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki 1-5.
Cześć Kamila. Podejmuję wyzwanie 1,3,5.
Kiedy w 2018 r. pierwszy raz przeczytałam Twoją książkę Kobieta Niezależna zapaliła mi się lampka i zrobiłam pierwszy krok w zmianie swojego życia rodzinnego.
Od tego czasu śledzę Cię w mediach i bardzo podziwiam za to co robisz dla innych. Twój kurs z asertywności pomógł mi trochę być bardziej stanowczą i uczę się cały czas stawiać swoje granice choć jeszcze nieudolnie wychodzi. Wiem, że potrzeba czasu żeby to opanować:)
Dużo chciałabym jeszcze zmienić i dlatego chętnie podejmuje wyzwanie. Mam jeszcze pracę z akceptacją przeszłości która co jakiś czas powraca w wyrzutach sumienia i chciałabym też popracować nad nowym wspierającym otoczeniem którego jak powiedziałaś w nagraniu muszę gdzieś poszukać.
Pozdrawiam
Ewa
Cześć Kamila!
Dziękuję za to magiczne wyzwanie. Przyznam, że ten POWER PONIEDZIAŁEK ma naprawdę MEGA POWER) – oglądałam już 4 razy! Zastrzyk energii zamiast porannej kawy 🙂
Oczywiście weszłam w to od poniedziałku i w końcu zapisuje się pod tą liczną grupą WYZWANIOWCÓW.
Wdrażam każdego dnia od 1 do 5.
Cudownego dnia dla Wszystkich!
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr:
1 i 3
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie 5 wskazówek z naciskiem na 2 i 4.
Cześć Kamila : )
Podejmuję wyzwanie i zamierzam „przyjrzeć się” wszystkim pięciu wskazówkom i jednocześnie skupić się najbardziej na wskazówce nr 2. Zdecydowanie wdzięczności jest ostatnio za mało w moim życiu. Myślę, że pozostałe już „grają” : ) Jeśli chodzi o przeszłość, to dzięki spotkaniom z psychologiem przepracowałam pewne wydarzenia i już ich nie rozpamiętuję. Co do celu – wydaje mi się, że go mam, jednak potrzebuję się temu bliżej przyjrzeć, bo z jakichś powodów nie do końca idzie mi realizacja. Czy porównuję się z innymi? Już nie. Lubię siebie i tak jak mówisz, porównuję się tylko do siebie samej z wczoraj. Co do otoczenia – są osoby, i to bliskie, które mnie nie wspierają. Po prostu „nie zwracam uwagi” na ich komentarze i brak wsparcia. Mam też wiele osób, które mi kibicują.
Kontynuujac moj cel praktykowania wdziecznosc chciałam bardzo podziekowac za dzieci jakimi obdarzyl mnie los i my jako rodzice. To najpiękniejszy prezent jaki dostaliśmy. Codziennie go powolutku odpakujemy odkrywajac ich madrosc. Z drugiej strony codziennie je pakujemy w rozmowy. Choc rosna one tak szybko to i wiem ze to opakowanie madrosci rosnie razem z nimi nigdy nie bedac za ciasne.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki! To będzie niesamowity wrzesień pełen pracy nad sobą i wyzwań. Pozdrawiam Ania
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1, 2, 3, 4 i 5. 🙂
Biore wszystko- zwłaszcza nr 1 🙂
Biore wszystko- zwłaszcza nr 1 🙂
Cześć Kamila! Zamierzam zastosować wszystkie wskazówki ?
Pozdrawiam i dziękuję za ten materiał 🙂
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1 i 4.
Witam,
Chyba 1 wrzesień to i dla mnie czas na naukę i wdrożenie wszystkich Pani celów, próbujemy
Dziękuję
Cześć Kamila,
Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1
Część Kamila. Podejmuję wyzwanie i wdrażam wskazówkę 3 i 4.
Cześć Kamila! 🙂 podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. Pozdrawiam Agata
PS: zrobiłam dzisiaj pierwszy dzień z Twoim Dziennikiem Coachingowym ?
Cześć Kamila,
Wchodzę w to i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2,3 i 5.
Dziękuję za wyzwanie bo wrzesień to czas dla mnie na szukanie nowej drogi rozwoju i wzmacniania siebie na wielu polach.
Pozdrawiam
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki wszystkie po kolei 🙂
Witam wszystkie kobitki, a Kamilę w szczególności za kolejną masę motywacji i inspiracji ?? Podejmuję rękawicę ? W szczególności chce skupić się na okazywaniu większej wdzięczności na codzień i nie porównywaniu swojego zaplecza do cudzej wystawy. Choć jeśli zmieszczę gdzieś resztę, to napewno spróbuję zadziałać ze wszystkimi wskazówkami ????❤️
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć kazda jedną wskazówkę. Niedawno skonczylam 40 lat i nie wiem gdzie zapodzialam ostatnie 20 . Przez te wszystkie lata niosl mnie prąd przypadku i to on kierowal moim zyciem. Nie wiedzialam kim jestem i że moge byc kims wiecej. Przede wszystkim w swoich oczach. Dzis chce w koncu przejac ster odpowiedzialnosci za moje zycie w swoje rece. Poczynilam juz wazny krok ku temu: koncze studia psychologiczne i po ostatnich latach pracy w handlu chce otworzyc swoj gabinet. Chce łaczyc to co znane z tym co jeszcze niezbadane i dodac do tego uzdrawiajaca moc natury. Ale zeby pomoc innym, musze najpierw pomoc sobie. Stawic sie do zycia. Do bycia odwazną, konsekwentną, niezależną, zorganizowaną. Slucham Cie i jak wiele innych kobiet, ktore odwazyly sie siegnac po wiecej, jestes dla mnie inspiracja. My kobiety, mozemy wiecej. Wspolpracujac, nie rywalizujac. Bardzo licze na to, ze uda mi sie przelamac schemat idacy z pokolenia na pokolenie w linii kobiet w mojej rodzinie mowiący: nie wychylaj sie; swiat jest niebezpieczny; nie chcij wiecej; egzystuj. Do uslyszenia i byc moze, zobaczenia.
Cześć Kamila?
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3,4, 5
Pozdrawiam ?
Cześć Kamila. Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i wdrażam punkty 1, 2 i 4 🙂
Oczywiście, że podejmuję wyzwanie – niech wdzięczność za każdy dzień i to co on mi przyniesie buduje moje dobre nawyki 🙂
Cześć Kamila,
Podejmuję wyzwanie i wdrażam wskazówkę 2,3,4,5 🙂
To będzie super czas
Cześć Kamila.
Podejmuję wyzwanie. Zamierzam rozwijać się zgodnie ze wskazówką nr 1,2, 3 i 4!
Pozdrawiam serdecznie,
Marta
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1, 2,3,4
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3 i 5 ☀️
Część Kamila. Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. Agata
Część Kamila!
Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki, skupiając się na byciu szczęśliwą “tu i teraz”. Małymi krokami, ale poczułam już pierwszy power po zastosowaniu wskazówki nr 2 i nr 3, za co dziękuję 🙂
Pozdrawiam, Katarzyna
Cześć Kamila, podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki nr 1, 3 i 4.
Od 2019 r rozwijam się z Tobą, zaczynając od dziennika coachingowego, książki Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale, potem z książką Kobieta Niezależna. Praktyka wdzięczności jest zatem moim codzinnym rytuałem. 1 wskazówka pomoże mi wyjść z roli ofiary w jakiej ciągle jestem, nie nie należy mi się dobra praca, dobre zarobki. Chcę stoczyć walkę z przekonaniami i strachem przez robieniem czegoś innego niż moje otoczenie. W drodze rozwoju osobistego z Tobą Kamila, przerobilam kurs online o asertywności, co nakreśliło mi moje błędy komunikacji, ale też pole do pracy nad sobą. Z racji swoich talentów, ciągle coś mnie pcha do zgłębiania wiedzy a więc wykupiłam pakiet szkoleń Success Club i kończę go przerabiać z wielką ekscytacja i poczuciem zwiększania kompetencji. Dużo mi ta wiedza pomaga na codzień, ale też pomogła mi podjąć decyzję o współpracy w network marketingu, gdzie potrzebuje teraz pracować na wyznaczaniem nowych celów i pokonywaniu lęków by je realizować. Kolejnym punktem jaki zamierzam wdrożyć jest zaprzestać porównywać się do innych, gdyż to mnie demotywuje na starcie mojej pracy. Chcę pracować nad tym, bo wiem, że proces doskonalenia trwa. Otoczenie wspierające już mam, bo firma w której pracuje daje przyjazną, wspierającą atmosferę, ponadto jestem uczestniczką Klubu Psychologii Sukcesu Anny Białous Griffiths, więc od strony psychologicznej mam duże wsparcie.
Moją wartością jest niezależność i moją misją jest przekazywanie innym kobietom jak ważne jest aby dbały o siebie w tej kwestii, bo sama jestem po rozwodzie i dziś sama buduję swoje życie na nowo, swoją sytuację finansową. To czym mogę się podzielić to to, że w pracy z network marketingu mogę realizować swoją misję pokazywania wagi niezależności i wspierania innych kobiet w budowaniu ich samodzielności finansowej, budując zespół na podstawie wiedzy jaką uzyskałam na szkoleniu Zbuduj swój skuteczny zespół.
Hej. Piszę jeszcze raz. Podejmuję wyzwanie i wdrażam wskazówkę nr 2 i 4?
nr 1
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki, zaczynając od tych z numerami 1, 2 i 4. Zaakceptowanie przeszłości, praktykowanie wdzięczności i zaprzestanie porównywania się i umniejszania sobie to moje cele na najbliższy czas.
Dziękuję za to, że dzielisz się swoją wiedzą i doświadczeniem, to bardzo wspierające i motywujące!
Część Kamila.
Podejmuje wyzwanie i od teraz zamierzam wdrożyć 2 wskazówki:
1. Bardzo konkretnie wyznaczam cel. Rozpisałam sobie najbliższe 4 miesiące na etapy i krok po kroku będę dążyła do tego, by zrealizować cele zarówno te zawodowe jak i prywatne. Mam ogromną motywację i wiem, że dam radę to osiągnąć.
2. Wdzięczność każdego dnia. To wskazówka o której wiem, którą nawet praktykowałam, ale w gonitwie codziennego dnia zapominam o tych najbardziej „błahych” rzeczach. A gdyby tak obudzić się właśnie z tym, za co się dziękuje. ..
Ten element wdrażam od dziś i codziennie wieczorem zaproszę męża do takiej praktyki wdzięczności.
To będą owocne 4 miesiące i wiem, że jeżeli skoncentruję się na tych celach to moje poczucie zadowolenia też wzrośnie, bo dla mnie chcieć to móc.
Cześć Kamila! Obserwuje Cię od jakiegoś czasu, mam za sobą lekturę Twojej książki „Kobieta niezależna”. Muszę przyznać, że całkiem nieźle mi idzie 🙂
Działam, wytyczam sobie cele i krok po kroku je realizuje, nawet jeżeli małymi kroczkami to zawsze do przodu. Wdzięczność stosuje codziennie – przed snem wypisuje za co jestem danego dnia wdzięczna, rano w drodze do pracy sobie to powtarzam. Porównuję się tylko do siebie z wczoraj, akceptuję przeszłość- nie zawsze było łatwo, ale teraz już jest dziś – nowy dzień.
Po wdrożeniu zmian w życiu, zmieniło się moje otoczenie i ludzie wokół. Poznaje innych ambitnych ludzi, którzy tak jak ja pragną się rozwijać. Ludzi pomocnych, aktywnych w życiu. Prowadzę firmę od 9 lat (Salon Kosmetyczny) i razem z pracownikami tworzymy zgrany zespół. Otworzyłam swoją Akademi, gdzie pomagam młodym osobom wejść w branże beauty, dodaje im odwagi do działania, wspieram.
Jestem wdzięczna za to, że mogę dołączyć do wyzwania. Nie osiadam na laurach, wytyczam nowe cele i bede działać dalej! Jestem otwarta na zmiany i jeszcze większe szczęście!
Ps. Widzimy się w październiku w Białymstoku 🙂
Ps. 2. Wdrażam wszystkie wskazówki 🙂
Cześć Kamila, podejmuję oczywiscie wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1,2,3,4,5 🙂
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1,2,3,4,5 🙂
Cześć Kamila,
Podejmuję wyzwanie i zamierzam konsekwentnie wdrożyć wszystkie wskazówki, którymi podzieliłaś się w materiale.
W grudniu 2021 roku zdecydowałam się na zmianę pracy. Nie była to łatwa decyzja. Na swoją pozycję pracowałam 2 lata. Z sukcesem prowadziłam zespół 5 osobowy, było to dla mnie (jako najmłodszego członka zespołu) ogromnym osiągnieciem. Wszystko zaczęło się na urlopie, kiedy po raz pierwszy zdecydowałam, że świat się nie zawali jeśli nie odbiorę telefonu, a nasz zespół doskonale wie co robić. Ustawiłam autorespondera, opisałam do kogo należy kierować zapytania podczas mojej nieobecności i zatopiłam się w ciszy i książce, którą zapakowałam do walizki. Zaraz po powrocie z urlopu rozpoczęłam medytacje, praktykowanie wdzięczności. Poczułam ogromny spokój i poczucie bezpieczeństwa. Powrót do pracy ogromnie mnie rozczarował. Wieczny pęd, przerzucanie odpowiedzialności, zmiany, za którymi nikt nie nadąża. Wzięłam głęboki wdech i w myślach powtarzałam: „Wypracujemy to, daj sobie czas. Nie masz wpływu na wszystko, ale małymi krokami pójdziemy do przodu”. Za to serce mówiło: „Możesz więcej!”, Wewnętrzy krytyk dodał: „Przecież Ci się nie uda, Nawet nie próbuj, skompromitujesz się”. Wzięłam tę myśl i przytuliłam ją. Przez kolejne 3 miesiące, każdego dnia zastanawiałam się, co się stanie jeśli się uda, a co jeśli powinie mi się noga. Podjęłam decyzję- zmieniam pracę. Przygotowałam CV i odbyłam 2 rozmowy kwalifikacyjne. Mając z tyłu głowy, że mam pracę, poczułam ogromny komfort psychiczny. Nawet jeśli się nie spodobam, to mam pracę. Nic nie tracę, mogę zyskać. Na koniec i tak będzie to dla mnie lekcja, nowe doświadczenie. Udało się! Dostałam nową pracę, teraz musiałam tylko przekazać wypowiedzenie i poczekać do zakończenia okresu wypowiedzenia. Nie było to jednak takie łatwe. Podczas rozmowy, głos drżał, w środku czułam niepokój. A co jeśli po okresie próbnym mnie zwolnią? Tutaj mam bezpieczną pozycję- takie myśli szalały w mojej głowie. Po rozmowie z kierownikiem usłyszałam, że bardzo doceniają moją pracę, że zrobiłam świetną robotę i doskonale poradziłam sobie w roli lidera. Chcieli mnie zatrzymać, proponując lepsze warunki. Poczułam ogromną radość, że moja praca została doceniona. Otrzymałam propozycję awansu i większego wpływu na działania realizowane w organizacji. Zdecydowałam, że zostanę- chociaż nadal pełna wątpliwości. Minęły 2 tygodnie, otrzymałam ponownie propozycję od nowego pracodawcy. Znowu pełna wątpliwości, nie byłam w stanie podjąć decyzji. Odbyłam jeszcze kilka rozmów w firmie, w której pracowałam i ostatecznie podjęłam decyzję- zmieniam prac. Spróbuję! Jak nie teraz to kiedy. Czy żałowałam? Momentami tak, bo zaczęłam od początku, nowa branża, nowe obowiązki. Cały czas się uczę i rozwijam. Popełniam czasem błędy, ale wyciągam wnioski. Wiem, że najlepsze jeszcze przede mną.
Czytam książki, które można nabyć w Twoim sklepie, które są niezwykle wartościowe. Pracuję nad sobą, własnym poczuciem wartości, pewnością siebie. Zdrowo się odżywiam, praktykuję jogę, nie obwiniam się kiedy coś idzie nie tak jak bym tego chciała. Chcę działać, osiągać niesamowite wyniki, być niezależna finansowo.
Zaakceptowałam swoją przeszłość, bo wiem, że nie mam na nią wpływu. Mogę jednak dążyć do tego, aby moja przyszłość była taka jaką sama wykreuję.
Każdego poranka w drodze do pracy powtarzam sobie, za co jestem wdzięczna.
Pracuję nad tym, aby cele, które wytyczam były ambitne, realne, mierzalne, określone w czasie. Wyznaczanie celów motywuje mnie do pracy, pozwala osiągać lepsze wyniki i daje mi ogromną satysfakcję.
Nie zazdroszczę innym, cieszę się z ich sukcesów dlatego staram się otaczać takimi ludźmi, który emanują podobną, wspierającą energią. Przyjmuję konstruktywną krytykę. Pracuję nad asertywnością. Wdrażam wskazówki z Twojej książki. Jest to obszar, któremu powinnam poświęcić zdecydowanie więcej uwagi.
Moje potrzeby są ważne, a ja jestem wartościowa dlatego dbam o to, aby każdego dnia tryskać energią i po prostu być spełnianą i szczęśliwą.
Wierzę, że to wyznawanie to kolejna cenna lekcja.
Dzień dobry. Podejmuję wyzwanie. Wdrażam wskazówkę nr 2.
Hej, biorę udział w wyzwaniu. Wdzięczność praktykuję od jakiegoś czasu, uświadamiam sobie dzięki temu ile rzeczy już posiadam. Teraz wyznaczam sobie cele 3 każdy z innej dziedziny, by móc w pełni spełniona wejść w NOWY ROK.
Czyli reasumując biorę na tapetę wskazówkę 2 i 3.
Podejmuje wyzywanie i wdrażam wszystkie wskazówki 🙂
Witam. Dołączam do wyzwania 🙂 Wdrożę wskazówkę nr2, to bardzo mi się przyda , chciałabym również nr 1, od tego chyba każdy powinien zacząć, choc to bardzo trudne i zajmuje czas, a ja chciałabym na już, na wczoraj. Krok po kroku, skupiam się na 1 rzeczy na raz i ćwiczę przy okazji cierpliwość.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3. Kiedy pół roku temu wzięłam udział w konkursie #Celujezrowinska, wydawało mi się, że moje cele są rewelacyjnie określone. Jak bardzo byłam w błędzie, dowiedziałam się, przerabiając ebooka dot. 7 kroków niezbędnych do realizacji ambitnych celów. Po eBooku wszystko wydawało się proste. A dziś? Dziś zaczynam wszystko od nowa, w końcu wiem, czego chcę, umiem nazwać kroki, które są przede mną. Teraz przyszedł czas na działanie. Pozdrawiam! ada_ubezpiecza (IG)
Część Kamila
Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyc wszystkie wskazówki.
Minęły 3 dni od wyzwania a ja już zrealizowałam podpunkty do ważnych celów. DA SIĘ !! Trzeba być szczerym wobec siebie rozpisać cel i podpunkty i trzeba być jak dzik, czyli pchać to błoto ryjem do przodu 🙂
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3, 5.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki.
Kamilo, super wyzwanie nam zamiar się przyłożyć do wyzwania
Tak chcę brać udział we wszystkich wezwaniach, dzieci do szkoły a do szkoły Rowińskiej zapisuje się
Witajcie, biorę na tapet wszystkie wskazówki, ponieważ jak nigdy dotąd nie pragnęłam zaznać prawdziwej szczęśliwości. Zaakceptowałam swoją przeszłość taka jaka jest, nie miałam dobrego startu w postaci bogatego domu, nikt nie nakierował mnie jaka droga iść w życiu, ale wiedziałam od samego początku, ze warto dzielnie stawiać czoła wyzwaniom i z zaciśniętymi pięściami kiść do przodu! Praktykuje wdzięczność, z wiekiem dostrzegam wiele obszarów za które jestem bardzo wdzięczna, doceniam to co przynosi mi życie, każdy błąd jest doświadczeniem, na drodze do sukcesu i spełnienia! Z małych rzeczy czerpie przyjemność, dziś był to spacer, delikatny wiatr we włosach i moje własne jakże wspaniałe towarzystwo 🙂 Cele wytyczam od zawsze, one nadają zupełnie inny bieg zdarzeń! Dzięki szkoleniom i materiałom Kamili utwierdzam się w tym, ze warto! Czasami myśle, ze jestem czarownica, bo jeśli mocno czegoś pragnę, osiągam to. Uwielbiam to uczucie i jeszcze bardziej chce to praktykować. Porównywałam się do innych, ale to tak bezsensowne zachowanie, ze nie warto! Ja jestem najlepszym człowiekiem do którego będę się porównywać, a inni wspaniali ludzie, których spotykam to inspiracja i ludzie do naśladowania, ale też w podejściu, aby podchodzić do tego ostrożnie, bo jak to mówi Kamila, nie wiemy co jest na ich zapleczu! Na koniec otoczenie, tak !! To jest szalenie ważne! Unikam ludzi, którzy chcą podciąć mi skrzydła, wyśmiewają, odradzają bez wiedzy na dany temat! To mnie ma buc dobrze! To ja jestem odpowiedzialna za to z kim się spotykam, widuje i rozmawiam, kto mnie wznosi, a kto ciągnie w przepaść! To tylko cześć tego, co chce Wam tu dziś przekazać. Praktykujcie, zawracajcie się w tym, wszystko jest możliwe, wystarczy pragnąc i solidnie pracować nad sobą, nad własnym charakterem, nad otoczeniem! Tymczasem siadam do dziennika coachingowego i przerabiam kolejny dzień ❤️ Dziękuje ze mogłam tu dziś opisać mój punkt widzenia i podzielić się z Wami ułamkiem mojego życia. Pozdrawiam!!
Część Kamila. Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 4.
Czesc Kamila, podejmuje wyzwanie I zamierzam wdrozyc wszystkie wskazowki, bo z kazdym tym aspektem jestem na bakier Pozdrawiam
Cześć Kamila. Zamierzam wdrożyć wszystkie wskazowki
Cześć, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2. Chcę praktykować wdzięczność.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie 1,2,3.
Podejmuję wyzwanie
Część Kamila. Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 5
Czesc Kamila!
Ide na calosc i podejmuje sie realizowac wszystkie wskazowki. Niech sie dzieje.
Pozdrawiam?
Część Kamila.
Podejmuje wyzwanie i zamierzam wprowadzić wszystkie wskazówki
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 3.
Poniedziałek 29 sierpnia siedzę zapłakana (chyba jeszcze nigdy tak bardzo nie płakałam) i pierwszy raz w życiu zadaję sobie pytanie: Anka, coś ty zrobiła?
Wczoraj przywiozłam dzieci, do wynajętego mieszkania, w nowym nieznanym dla nich mieście, zaraz zaczną naukę w nowych szkołach. Zburzyłam ich życie? Zabrałam im ojca? W imię czego? W imię szczęścia? Ale jakiego szczęścia? Tysiące myśli, złość na samą siebie i ta przerażająca panika. Co dalej? CO DALEJ???
Wróciłam na start. Rozwiodłam się, zostawiłam mój dom, wyszłam z walizką w ręku. Wynajęłam mieszkanie w innym mieście (Ja? Wynajęłam mieszkanie? Nie kupiłam. Nie mam za co. Co za porażka!) To mnie chyba najbardziej zdołowało. I widok pożegnania taty z dziećmi. Zabolało, że nie zawalczył o dzieciaki, nie sprzeciwił się kiedy mu powiedziałam, że się wyprowadzamy, nie robił problemów, tak bardzo szybko się z tym pogodził. Przecież tatusiowie tak nie robią!
Siedzę i ryczę i klikam coś w laptopie, żeby dzieci myślały, że pracuję.
O, jest dziś Rowińska. Szczęśliwa mężatka, kochająca mama, fantastyczna biznesmenka. Lekko w życiu nie miała, to wiem, ale mimo swoich problemów zawsze stawiała mnie na nogi. Posłucham, może dziś również powie coś mądrego. Albo nie, dziś nawet ona nie jest w stanie mi pomóc. Przecież strasznie beznadziejna jest ta moja sytuacja. I nagle Kamila mów: „spójrz mi w oczy”. I patrzę w ten ekran czując jak łzy zalewają mi policzki. A ona dalej: „To nie jest twoja wina”. Cholera Kamila jak nie? Przecież to ja wystąpiłam z pozwem rozwodowym, to ja oddałam mu dom, to ja nie zadbałam o bezpieczeństwo finansowe swoje i swoich dzieci, to ja zaryzykowałam szczęście swoje i dzieci, to ja zaryzykowałam…. życie.
Kamilo! całe twoje starania, twoje szkolenia, nagrania, twoja wieloletnia nauka, dzisiaj poszły w las.
Ale Kamila nie daje dziś za wygraną. Dalej do mnie mówi, pokazuje jakąś Anie od matmy, która opowiada swoją historię. Ja odruchowo biorę kartkę i długopis. Zawsze tak robię na szkoleniach Kamili. W zasadzie wszystko zapisuje, ona mnie tego nauczyła. Planowania też mnie nauczyła i budżetu domowego i bycia kobietą niezależną i… wielu innych rzeczy. Cholera zapomniałam, przestalam wdrażać a przecież to było takie ważne dla mnie, tak bardzo mi pomagało w życiu. Pytam, kiedy ja się tak zgubiłam? Kiedy? W którym momencie? I słyszę od Kamili: „zaakceptuj swoją przeszłość”. No masz ją! Już? Teraz? Kamila Ty się nigdy nade mną nie rozczulałaś.
Siedzę i zapisuję punkt po punkcie. Robię notatki w zasadzie z tego, co już znam, z tego co już słyszałam, z tego co już kiedyś robiłam. Kamila opowiada o wyzwaniu. Myślę: uwielbiałam jej wyzwania, to nic że nigdy nie dotrwałam do końca. One mnie budowały, dodawały siły, uczyły. Ale nie, dziś nie. Nie mam siły na bieganie.
Czekaj, Anka. Wróć! To nie to wyzwanie.
Ok. Skończyła. A ja wciąż słyszę jej słowa: „patrz mi w oczy”. Przez kolejne godziny krzątam się po domu, słyszę „patrz mi oczy” i czuję jak narasta we mnie złość i wstyd. Cholera Kamilo, jest mi strasznie wstyd przed Tobą. Bardzo, bardzo bardzo!!! Ale ja Cię znam, i wiem co mi odpowiesz: ” I co z tego, że ci Anka wstyd? Co zrobisz, żeby Ci wstyd nie było? ” Już widzę Kamilo twoją minę i postanawiam coś z tym wstydem zrobić.
Nalałam sobie wina i usiadłam przy stole z otwartymi notatkami. Czytam: punkt 1 – zaakceptuj swoją przeszłość.
I zapisuję w zeszycie przeznaczonym tylko i wyłącznie dla szkoleń Kamili:
„Akceptuję swoją przeszłość. Nie na wszystko miałam wpływ, nie ze wszystkim mogłam walczyć ale i też na wszystko nie mogłam się zgodzić…… Dziś, teraz oddzielam przeszłość grubą kreską. To już było i nie wróci. Koniec”
Punkt 2: Praktykuj wdzięczność.
Piszę: „jestem wdzięczna za to kim jestem, za swoją mądrość, figurę, za sposób bycia, za humor i cięty język. Dziękuję za dzieci, które są mądre, zdrowe i radosne……” Mam, napisałam „akt wdzięczności”, jutro odczytam go sobie do lustra.
Punkt 3: Wytycz swój cel.
No z tym to nie będzie problemu, piszę: Moim celem jest rozwinięcie swojej firmy i osiągnięcie XXX dochodu miesięcznie do końca roku tj. do 31.12.2022. To pozwoli mi na zakup mieszkania i zrealizowanie kolejnych marzeń.
Jeszcze planowanie drogi do celu….. Mam. Mam zarys, jutro dopiszę kolejne pomysły i wskazówki.
Punkt 4: Nie porównuj swojego zaplecza do cudzej wystawy.
Piszę: nie dotyczy
Punkt 5: Zadbaj o wspierające otoczenie.
Piszę: koniecznie muszę rano porozmawiać z P. On mnie wesprze, wysłucha i uspokoi. Na pewno doda coś od siebie, coś w stylu: nie rozumiem tego fenomenu, ale skoro przynależność do „kościoła” Rowińskiej daje Ci siłę to rób, działaj, jestem przy tobie.
Koniec. Odłożyłam długopis dumnie patrząc na swoje zapiski. Przy zeszycie nadal stoi wino, nic nie wypiłam. Byłam tak zaabsorbowana pisaniem. Idę spać. Podekscytowana nie mogę doczekać się kiedy rano zadzwonię do P.
Ale ale, wróć. Jeszcze nie, jeszcze jedno:
Teraz mogę napisać: Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć krok 1,2,3 i 5.
6:50 w niedzielny poranek. Czytam i płacze, bo ja ciągle tu jestem, w ciemnej d… z nim i z dziećmi a powinnam być już zupełnie gdzie indziej. Podziwiam za decyzję i odwagę. Dziewczyno jeśli dałaś radę zrobić ten krok, poradzisz sobie ze wszystkim…
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3 i 4.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Cześć Kamila, mam zamiar wdrożyć punkt drugi (praktykowanie wdziecznosci).
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę ( a w zasadzie jestem już od Maja od ich wdrażania) tj 1, 2, 3,5.
Od 2018 jestem na etacie „Mama”, jednak przyszedł czas aby wrócić na rynek pracy. Nie mam perspektyw w swoim zawodzie, poza tym w dużej części jest ona w obecnych warunkach, niezgodna z moimi wartościami, co bardzo mnie dusiło. Z jednej strony czułam ekscytację a z drugiej strach bo niby co mam teraz robić, gdzie wysyłać CV. W maju przeglądałam FB Kamili Rowińskiej i pojawiły mi się ciekawe treści m.in. o postawie proaktywnej. Musiałam dokonać wyboru tj. mogę narzekać i czekać na cud albo podjąć działania. Pierwszym krokiem do pracy na sobą i swoją sytuacją w moim przypadku był zakup 3 książek Kamili (Kobieta Niezależna, Buduj Życie Odpowiedzialnie oraz Asertywna). Jedno dziecko udało mi się ulokować w przedszkolu (dzięki czemu zyskałam trochę czasu dla siebie). Oczywiście na bieżąco śledziłam profil RBC, gdzie powstała fajna akcja promowania „Ludzi Sukcesu”, tam dowiedziałam się o Żanecie Kajs z którą przerobiłam badanie Fris. Jednak dalej czułam pustkę w głowie, niby coś już o sobie wiem ale dalej to za mało aby obrać konkretny kierunek zawodowy. Dowiedziałam się o „projektantce kariery” Justynie Pytko, z którą mam za sobą sesję a we wrześniu zaczynam audyt kariery. Myślałam, że powie mi wprost „ widzię Cię tu i tu” a ja lawinowo zacznę wysyłać CV, ale okazuję się, że to jest złożony proces, szczególnie jeżeli zależy nam na pracy w zgodzie ze sobą i chcemy uniknąć wypalenia zawodowego. Założyłam zeszyt pt. „cele” i raz w tygodniu zapisuje je na nowo, jestem w trakcie kursu online „asertywność” oraz zakupiłam dzienniki coachingowe (ale jeszcze do nich nie zajrzałam?). Przychodzą też chwile zwątpienia, bo czasami mam wrażenie, że drepcze w miejscu ale chyba najważniejsze to się nie poddawać, codziennie czytać afirmacje ? pracy jest dużo, ale jak chcemy osiągnąć wynik w postaci „kobiety niezależnej, szczęśliwej” to musimy próbować i jeszcze raz próbować. I oczywiście, też słyszę głosy, że moje działania to głupoty i strata pieniędzy ( na szczęście jestem już mądrzejsza i nie wpływa to na moje postanowienia).
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 3
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2, o której zapomniałam, a jest bardzo budująca.
Pozdrawiam!!
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3 i 4.
Cześć Kamila,
podejmuje wyzwanie i na razie wdrażam codzienne praktykowanie wdzięczności.
Czesc Kamila, podejmuje wyzwanie I zamierzam wdrozyc wszystkie wskazowki ktore wymienilas
Część Kamila. Podejmuje wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1
Wchodzę w to
Czas na zmiany czas zacząć
Cześć Kamila,
Dziś jestem wdzięczna za to że jestem zdrowa, że moje dzieci są zdrowe.
Za wszystko co posiadam, co ułatwia, umila, uszczęsliwia moje życie!
I za to że płynie do mnie wartościowa wiedzą, która wspiera mój rozwój osobisty!!!!, ?
dzień dobry,
Dziękuję za inspirujące wyzwanie. Wchodzę w to:) Nowy cel – to moja historia na wrzesień